Już od dłuższego czasu układałem w głowie plan wyjazdu z muchówką na solankę. Nic dziwnego zresztą, biorąc pod uwagę niezliczone godziny rozmów z Kubą, Darkiem i Patrykiem. Totalnie zakręceni potrafią totalnie zakręcić. Jak słoik.

Po konsultacjach rodzinnych i sprawdzeniu dostępności gajdów wybór padł na Meksyk. Pierwsze co zrobiłem zaraz po rezerwacji urlopu, to była rezerwacja przewodnika na miejscu.

Kolejna faza przygotowań była skierowana na wyposażenie, czyli więcej niż ciuchy, tackle i muchy. Tutaj chcę podziękować raz jeszcze kolegom wymienionym powyżej za cenne informacje które znacznie skróciły moje poszukiwania. Wprawdzie pewne decyzje zostały na miejscu zrewidowane, jednak trzy czwarte z nich były podjęte właściwie … i właśnie dlatego chciałbym się podzielić pierwszymi, ważnymi wskazówkami dotyczącymi kwestii wyboru sprzętu, osprzętu, much i nie tylko.

Wprawdzie sprzętu nigdy nie za dużo ale jeżeli już, to proszę zabrać ze sobą właściwe fanty. Najważniejsze z nich, to według mnie: kołowrotki, linki i wędki w odpowiedich klasach, oraz muchy we właściwych kolorach i rozmiarach. Przypony najlepiej powiązać na miejscu. I jeszcze jeden ekstra typ, w miarę możliwości weźcie ze sobą zapasowe szczytówki. Wiem co mówię, uwierzcie mi.

Myślę, że krótka lista typu niezbędnik nie zaszkodzi:

– licencja do łowienia z łodzi, do połowu z brzegu licencja nie jest potrzebna
– paszport
– kamera
– dobre okulary polaryzacyjne, najlepiej dwie pary z różnymi szkłami
– nożyk
– wodoodporny plecak lub torba
– kołowrotki
– wędki
– linki
– materiały na przypony
– muchy
– knot tool i szczypce
– super glue
– sun blocker
– plastry i środek do dezynfekcji ran
– torebki strunowe
– lekkie obuwie
– lekka bielizna na tropiki
– krótkie spodnie
– długie spodnie z odpinanymi nogawkami
– 2 koszule z długim rękawem
– 2 koszule z krótkim rękawem
– 2 czapki z daszkiem
– 2 kominy
(wszystkie ciuchy szybko schnące i z filtrem SPF 50)
– lekka kurtka przeciwdeszczowa

W następnej części opiszę dobór much, linek, kołowrotków i wędek.

2017, pitt