Społeczność wędkarska, pod pewnymi względami, nie różni się niczym od innych społeczności pełnych pasjonatów i oszołomów. Jak każda inna społeczność także wędkarze żyją w świecie uparcie kolportowanych mitów. Mitów i legend skrzętnie przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Wiele z tych bajek generuje na forach niekończące się dyskusje, spory i regularne strzelanie focha z grubej rury. Plecionki, SIC’i, tytany, moduły węgla i ilość łożysk to prawdziwie dyskusyjne ever green’y. Dokopmy dziś plecionkom i pisarzom etykiet na szpule od owych. Katalogowym bajarzom i miłośnikom hologramowych nalepek.

Spectra to polyetylen a Dyneema to HM-polyetylen (UHMWPE), jest też trzeci materiał o tych samych właściwościach, ale ze względów marketingowo-patentowych jest on sprzedawany, jako Certran. Czyli mamy na rynku 3 najbardziej rozpowszechnione nazwy w zasadzie tego samego materiału: DYNEEMA (DSM z Holandii), CERTRAN (Hoechst z Niemiec) i SPECTRA (Honeywell z USA). Wszystkie wymienione produkty to materiał, swojego rodzaju prepreg, na linki PE czyli plecionki. Na naszej planecie jest kilku nielicznych producentów tzw. superwłókien, dokładnie mówiąc jest ich tylko sześciu (!): DSM, Akzo Nobel, DuPont, Allied Signals, Toyobo i Teijin. Do tego faktu dochodzi kolejny, według mnie bardzo ważny element, otóż mamy na naszej Ziemi bardzo niewiele fabryk produkujących linki wędkarskie z tych włókien, np. w USA są tylko 3 fabryki produkujące plecionki wędkarskie. Ze względu na te okoliczności łatwo się zorientować, że istniejące fabryki produkują je nie tylko pod własną marką, ale także w systemie OEM i EMS.

Teraz pożonglujmy trochę cyferkami i teoriami, aby je na końcu o tzw. kant dupy rozbić. Przepraszam zgromadzonych i zgorszonych. Aby je na końcu podważyć.

Wytrzymałość linearna pojedynczych włókien UHMWPE wynosi w warunkach laboratoryjnych ca. 450kg/ mm². Gotowa plecionka ma niestety znacznie niższą wytrzymałość, np. z powodów jak:

  • Powierzchnia przekroju plecionki składa się nie tylko z samych włókien, ale również w sposób nieunikniony z powietrza, które nieuchronnie wchodzi pomiędzy poszczególne okrągłe włókna splotu. Tak, tak, pojedyncze włókna są okrągłe, ale ze względu na technologię splotu żadna plecionka nie jest okrągła w przekroju – i nigdy nie będzie! Nie będzie tak długo okrągła, dopóki nie zostanie potraktowana w sposób podły, czyli mówiąc jasno, dopiero dodatkowa obróbka termiczna lub chemiczna pozwala na zrobienie z plecionki linki okrągłej, która nota bene nazywa się po owej obróbce hybrid line, lub thermofused line, ale w żadnym przypadku super line, braided line lub, z lechicka, plecionka.
  • Ze względu na technologię splotu, pojedyncze włókna zostają w procesie zakrzywiane i tracą wytrzymałość w porównaniu z linearnie obciążanymi włóknami, (czyli włóknami niezagiętymi).

Z powodów jak powyżej, gotowa plecionka osiąga wytrzymałość około 300kg/mm². Po przeliczeniu linka z UHMWPE, o wyliczonym teoretycznym przekroju 0.18mm, może w najlepszym przypadku osiągnąć 7.6kg wytrzymałości i więcej nie jest możliwe! Oczywiście, że parametry, które znajdujemy na wielu etykietkach wielu szpulek, wielu tzw. ‘producentów’ (SIC!) nie idą w parze z faktami i przeliczeniami jak powyżej. Na klasycznie opisanej etykietce z linki XY do kupienia w dowolnym sklepie wędkarskim można przeczytać: 10.6kg przy ‘średnicy’ 0.06mm. WOW! Przy takich parametrach wyliczamy bajeczne (w tym przypadku można potraktować to dosłownie) 3751kg/mm² wytrzymałości. WOW! Czyli mamy do czynienia z 10-cio krotnie wyższą wytrzymałością niż podawana przez producenta włókien UHMWPE. W rzeczywistości linka o przekroju 0.06mm mogłaby, w zależności, od jakości jej splotu, osiągnąć wytrzymałość 0.85kg. Czyli, wędkarz zostaje traktowany, jak wiejski głupek bez szkoły.

Utwierdzam się od wielu lat w przekonaniu, że tak właśnie jest, ponieważ nie wierzę, że pisarze etykiet sami nie wiedza, co piszą. Wiedzą, co piszą, i piszą te bzdury wprowadzając wędkarzy w błąd z premedytacją … ale jeżeli nie wiedzą co piszą, a mimo wszystko piszą te głupoty, to są smutnymi pajacami na kaczych łapach – punkt!

No OK, wróćmy do naszego przykładowego plecionego sznurka o przekroju (słowo średnica, w tym przypadku, przez gardło mi nie przechodzi) 0.06mm. Załóżmy, że rozchodzi się o plecionkę wykonaną z superwłókien Dyneema (tak też jest w ponad 85% przypadków). Maksymalna wytrzymałość takiego produktu mogłaby wynosić 24kg (teoretycznie, w praktyce dochodzimy do cyfry 18kg), jeżeli ta linka byłaby wykonana z jednego włókna, z tą różnica, że nasze plecionki nie są wykonane z jednego włókna (jak sama nazwa wskazuje – kopany tu towar to plecionka), tylko z 4-16 włókien (najczęściej 4-8) i dlatego powstają nieuchronnie straty w przekroju, powodowane technologią splotu, (o czym już pisałem). Te straty w przekroju wynoszą jakieś 14-25% i powodują adekwatną stratę wytrzymałości. Bara-bara-czary-mary i w ręku zostaje nam wytrzymałość w granicach 15.5kg. Ale to jeszcze nie wszystkie czynniki wpływające na osłabienie plecionki. Dochodzą jeszcze załamania włókien (25-35%), coating, inaczej zabezpieczenie przed wpływami ze strony środowiska naturalnego i farby (5-10%). Także te czynniki powodują dodatkowe osłabienie splotu, który nota bene jest konieczny do zachowania długowieczności linki, a także jej właściwości fizycznych (takich, jakie znamy i lubimy, żeby je posiadała). To wszystko, co opisałem powyżej składa się na linearną wytrzymałość gotowej plecionki. Raz jeszcze: ‘producent’ podaje 10.6kg przy 0.06mm. A owe cyferki liczy się i pisze się (na etykietach szpulek) mniej więcej tak:

  • Podstawowe dane (baza laboratoryjna): linka 0,06 mm spleciona z 8 superwłókien UHMWPE rezultuje ca. 13% strat w materiale (powietrze w przekroju), wytrzymałość linki wynosi 300kg/mm², straty przy splocie wynoszą 26,5%, przy barwieniu i coatingu powstaje dodatkowa strata w granicach 7,5%.
  • Pisarze etykiet i katalogów wędkarskich liczą to wszystko według następującej formuły: 0,06 x 300 = 18 – 13% (2,34)= 15,66 – 26,5% (4,15) = 11,51 – 7,5% (0,86) = 10,65kg wytrzymałości linearnej.

Eeeee! Pse Pani Nauczycielki … Eeeee! … W tej folmule mamy błęda. Pseeeee Paaaaniii!

Ponieważ podane 0.06mm nie jest powierzchnią tylko ‘średnicą’, czyli 0.06mm średnicy daje w geometrii 0.0028 mm² (0,03² x 3,14) powierzchni, co przy średniej wytrzymałości 300kg/mm² rezultuje w 0.84kg wytrzymałości linearnej. Więcej nie jest po prostu możliwe!

Literatów etykiet nie będę kopal ani słownie, ani nijak inaczej, no stwierdziłem, ze nie ma takiej potrzeby. Wystarczy spojrzeć na załączone sklepowe obrazki (nawet takej nieplecionki jak Berkley Fireline), porównać cyferki i wszystko jasne.

Natomiast zawartość węgla w węglu, tytany i łożyska dostaną kopa przy innej okazji. Jak mnie lub innego oponenta muza najdzie. Być może już wkrótce? Podczas lektury katalogów na następny sezon lub innych hologramowych ever green’ów.

2012, pitt